Byliśmy dwoma marynarzami z Ljungskile w Szwecji, którzy wyruszyli do Fredrikstad, aby odwdzięczyć się licznej grupie norweskich marynarzy, którzy dołączyli do nas na przełomie kwietnia i maja. Wrzosowy klin nadszedł. Gunnar Ödman i sygnatariusze którzy Report Trophy Puchar na czwartym miejscu.
Żeglarze ze Stavanger pokazali się z bardzo dobrej strony, zdobywając złote i brązowe medale.
Frank Huth był w swojej nowej łodzi NOR149 Mistrz Krajów Nordyckich 2025 i tym samym obronił tytuł z ubiegłego roku. Per Lund, przewodniczący Stavanger Sailing Association, zabrał starą łódź Franka NOR145, zdobył imponujący brązowy medal i stracił tylko jeden punkt do zwycięzcy srebra, Nielsa Ulstrupa DEN114, który jak zwykle pobiegł równo i mocno.

Niżej podpisany, jak już wspomniałem, zajął czwarte miejsce na moim starym Stradivarim Mk I, pokazując, że można wziąć udział i wystąpić na starej łódce kupionej za niewielkie pieniądze.
Haavard Holstad NOR115 żeglował dobrze i zajął piąte miejsce na łodzi Haralda Rolfnesa i nowych żaglach od Faber Munker.
Mistrzostwa odbyły się w pięknym otoczeniu Hankø, a ich organizatorem było Stowarzyszenie Żeglarskie Fredrikstad. Pierwszego dnia regat wiał świeży południowo-zachodni wiatr, dlatego trasa wyścigu przebiegała wewnątrz Pomnika Królewskiego po zawietrznej, przy zmiennym i porywistym wietrze. Trasa krótka składała się z trzech rund, co spowodowało, że sygnatariusze stracili dystans w jednym wyścigu i stracili bezpieczną przewagę, co na szczęście nie miało wpływu na końcowy wynik.

W niedzielę warunki były spokojniejsze, wiał południowo-wschodni wiatr od lądu, a trasa prowadziła przez archipelag na południowy zachód od Hankø, co pozwalało na długie odcinki żeglowania. Wybór właściwej trasy biorąc pod uwagę wzrastający prąd północny był kluczowy. Dorastając w Öresund, nauczyłem się zwracać uwagę na nurt, co zaowocowało zwycięstwem w ostatnim wyścigu.
Dziękujemy Stowarzyszeniu Żeglarskiemu Fredrikstad za świetnie przeprowadzone regaty.
Przygotowania w porcie, w klubie i na trasie wyścigu działały sprawnie, chociaż organizatorzy nalegali, aby linia mety przebiegała z kierunku wiatru. Przyznali się jednak do tego i zmienili trasę na niedzielne wyścigi. Poza tym, szkoda było płacić 500 SEK za posiłek regatowy, który składał się z mrożonych/rozmrożonych krewetek i kilku dodatków. Podczas regat w naszym rodzinnym Ljungskile pokazaliśmy, że stać nas na więcej.
Dzielenie kabiny z większością jachtów floty podczas regat gwarantowało przyjemne wieczory w dobrym towarzystwie.
nienawidzę Malmstena, SWE 458
Zdjęcia Mikaela Stuena Bekkevolda
Ergebnisse
